W „Dragon Age: Origins”, jak w każdej zresztą grze, możemy natknąć się na różnego rodzaju bugi i niedociągnięcia. W ich liczbie zdecydowanie przoduje „Ultimate Edition”, która – choć wydaje się bardzo wygodna w instalacji i użytkowaniu – dodała ich co najmniej parę. W niniejszym Tekście zebrałem problemy, na które natknąłem się podczas rozgrywki, wraz z ich rozwiązaniami – nie jest tego może zbyt dużo i słyszałem o graczach, którzy mieli większego pecha, ale może się przydać. Zapraszam.
Problem: W DLC postacie są „nieme” – nie poruszają ustami, a ich kwestie są nieugłosowione.
Rozwiązanie: Problem pojawił się wraz z „Ultimate Edition” i występuje podczas instalacji dodatków za pomocą Origina. Żeby go rozwiązać (problem, nie Origina), należy odinstalować kłopotliwe rozszerzenia poprzez usunięcie odpowiadającym im katalogów z folderu 'addins’, a następnie pobrać DLC z tej strony (hosting EA, więc bez obaw) i zainstalować je za pomocą DAUpdater.exe – ten ostatni można znaleźć w folderze 'bin_ship’. Przygody instalowane w ten sposób znajdują się w Dokumenty\BioWare\Dragon Age\AddIns\.
Problem: Po zainstalowaniu „Powrotu do Ostagaru” ziemie banna Lorena nie pojawiają się na mapie świata.
Rozwiązanie: Innym objawem tego problemu jest pusty wpis w dzienniku tam, gdzie powinno znajdować się główne zadanie z dodatku. Przyczyną jest brak pliku manifest.xml w folderze z DLC, który z jakiegoś powodu nie wypakowuje się poprawnie. Żeby to rozwiązać, trzeba wspomniany plik wypakować ręcznie – znajdziemy go w DAO_PRC_CP_1_1.1.dazip, który można otworzyć zwykłym WinRARem (oczywiście po wykupieniu licencji) – wrzucamy go do Dokumenty\BioWare\Dragon Age\AddIns\dao_prc_cp_1\ i problem z głowy.
Problem: W grze (głównie w Denerim i Orzammarze) występują krzaki graficzne, tekstury się nie doczytują, a program co jakiś czas zawiesza się i wychodzi do pulpitu.
Rozwiązanie: Problem spowodowany jest prawdopodobnie brakiem optymalizacji wykorzystywania zasobów i dotyczy nawet bardzo mocnych maszyn. Rozwiązaniem jest obniżenie jakości grafiki – u mnie ostatecznie najlepiej sprawdziło się ustawienie jej na poziom „średni” i filtrowania anizotropowego na x4 (próbowałem także z innymi układami suwaków, ale były to rozwiązania krótkotrwałe).
Problem: Podczas wczytywania zapisanego stanu gry program wychodzi do pulpitu.
Rozwiązanie: Problem ten jest powiązany z powyższym i na ogół występują one w parze – tzn. gra się zawiesi, a później nie da się jej wczytać. Rozwiązanie jest takie samo, czyli obniżenie jakości tekstur/filtorwania anizotropowego. Jeśli zepsucie save’a nie było poprzedzone zepsuciem się grafiki, po wczytaniu rozgrywki ustawienia tej ostatniej można przywrócić do „normalnego” poziomu – w innym wypadku nie ma sensu tego robić, gdyż za parę minut kłopot wystąpi ponownie.
Obrazek w tle pochodzi z linkowanej w artykule strony i jest żywym dowodem na poczucie humoru EA.
Opinie